Monday, May 16, 2011

Religia a la Kolumbia

Na trasie z Cartageny do Medelin panuje zmowa cenowa, zadna z firm autobusowych nie chciala dac znizki. Trzeba bylo przelknac pelna cene (108000COP czyli 60USD), za to autobus byl pod specjalnym nadzorem bo mial z przodu krucyfiks i dodatkowo oltarzyk.

Religijnosc Kolumbijczykow jest chyba jednak bardziej na pokaz. W miejsch publicznych widac mase swietych obrazkow, napisow informujacych o tym, ze Jezus nas kocha a Bog jest zbawieniem. W kazdej wiosce jest co najmniej jedna statua Matki Boskiej, w roznych wariantach i pozach, nie wiedziec czemu czesto zamknieta w zakratowanej klatce. Na samochodach i motocykjach ponaklejane sa rozance (wersja light)...

  

... lub wielkoformatowe dziela malarskie (wersja full). 

                  
Ale rownie czesto religijnosc przybiera postac dosyc karykaturalna. No bo jak inaczej okreslic faceta-kulturyste z rozancem zawieszonym na szyi zamiast zlotego lancucha? Albo wino marki Jan Pawel II (w smaku przypominajace wino porzeczkowe mojego taty)? Ciekawe, czy Watykan udzielil licencji na wykorzystanie herbu papieskiego...


A jak przyjdzie co do czego to w niedziele na mszy jest tylko pare rozmodlonych staruszek.

No comments:

Post a Comment