Kambodża to chyba jedyne miejsce, w którym za śmieszne pieniądze przejechać się można batmobilem.
Jak na kraj po przejściach mieszkancy mają dość wysoki poziom autoironii. W autobusach puszczane są amerykańskie filmy klasy C traktujące o wojnie w Wietnamie i okolicach, ze szczególnym naciskiem połozonym na przygody Johna Rambo. Nie ma co narzekać, w porównaniu z kambodzańskim kabaretem albo piosenkami karaoke filmy wojenne to rozrywka na niezwykle wysokim poziomie.
Ruch prawostronny traktowany jest jako luźna rekomendacja. Miejscowi ścinają zakręty, jeżdżą pod prąd, zawracają w najmniej spodziewanym momencie. Jazda wypożyczonym skuterem po drogach to walka o przetrwanie.
Chcesz się poczuć jak celebryta? W Wat Banan turystów jest tak mało, że każdy biały człowiek jest sensacją, zdjęcie z nim chce sobie zrobić buddyjski mnich albo khmerska nastolatka.
No comments:
Post a Comment