Tuesday, September 27, 2011

Pociagi pod specjalnym nadzorem

Pierwsze starcie z kazachskimi kolejami - chyba dostosowane sa dla ludzi mniejszych rozmiarow bo miejsca w nich jakos mniej niz w rosyjskich, szczegolnie na gornych lozkach. Do tego dochodzi chodziarstwo krotkodystansowe - ulubiony sport pasazerow pociagow. Ledwie usadowilismy sie przy stoliku na korytarzu a juz zaczely sie pielgrzymki z jednego konca wagonu na drugi: po wode do goracego kubka, do lazienki, z goracym kubkiem z powrotem do przedzialu, z posciela, z lazienki, z poduszka bo zapomniala sie przy braniu poscieli, po gazete, zapalic, wyrzucic smieci i tak dalej przez dobrych pare godzin.
A w trosce o rozwoj czytelnictwa w kraju swiatla w przedzialach zgasly dopiero po polnocy.

Ale i tak nie bylo zle. 13h podrozy minelo jak z bicza strzelil i dotarlismy do Szimketu. 


Post scriptum - po pozniejszych doswiadczeniach z pociagami mozna stwierdzic, ze jednak nie ustepuja rosyjskim.



No comments:

Post a Comment