Sunday, March 3, 2013

Luwr za darmo i bez kolejki

Wejście do Luwru za darmo jest banalnie proste - wystarczy przyjść w pierwszą niedzielę miesiąca, wtedy wstęp do tego i innych państwowych muzeów we Francji nic nie kosztuje. Informacja ta nie jest ściśle tajna więc ogromne kolejki do wejścia nie powinny nikogo dziwić. 

Przy szklanej piramidzie, będącej głównym wejściem do muzeum jesteśmy w niedziele późnym rankiem. Kolejka ludzi zakręca parę razy wzdłuż budynku, porusza się powoli do przodu. Nastawiamy się co najmniej na godzinę stania gdy podchodzi do nas młoda dziewczyna i pyta czy nie chcemy wejść bez kolejki. Wszystkie lampki alarmowe w mózgu zaczynają się świecić na czerwono, zastanawiam się gdzie w tym pytaniu jest haczyk albo gdzie schowano ukrytą kamerę żeby potem pokazać nas w telewizji i śmiać się z przedniego dowcipu. Przypominam sobie wszystkie pułapki i przekręty turystyczne z Azji i Europy ale tym razem ryzyko wydaje się niewielkie i decydujemy się spróbować. Opuszczamy kolejkę, odchodzimy w bok i... po 10 minutach jesteśmy już w środku, nie płącąc nic, nie wspinając się po rynnach ani nie wchodząc wejściem dla pracowników. Możemy rozpocząć zwiedznie patrząc przez okno na tłumy ludzi czekających w kolejce. 

Rozwiązanie zagadki jest tak banalne, jak tylko możliwe: do Luwru jest więcej niż jedno wejście. My skorzystaliśmy z tego przy Porte des Lions.





No comments:

Post a Comment