Thursday, May 12, 2011

Telewizja a rzeczywistosc

Kolumbijska telewizja dociera chyba do Europy i wplywa na postrzegane tego kraju za granica. Jakby opinie na temat bezpieczenstwa budowac tylko na podstawie  lokalnych wiadomosci, to rzeczywiscie strach by bylo wyjsc na ulice.

Glowne wydanie wieczornych wiadomosci, najwazniejsze wydarzenia dnia:
Kolumbijski przestepca zlapany na wyspach Curacao. Strzelanina w Medelin, ranny operator kamery. Raport o przestepczosci w Bogocie. Bron odebrana przestepcom przetopiona na elementy konstrukcyjne domow.
Dopiero potem nastepuja mniej krwawe wiadomosci: korupcja, defraudacje i takie tam.
W sumie to tak samo jak w polskich wiadomosciach, jak nie zamieszki pod krzyzem to rekordowa ilosc pijanych kierowcow na drogach.

A podroz przebiega poki co bez zadnych zawirowan. Po nocy w hamaku, dwoch nurkowaniach, 5% raftingu i niezliczonej ilosci sokow z owocow o nieznanej nazwie dotarlismy do Cartageny. Na pierwszy rzut oka przypomina ona odnowiona Hawane.


Drugi rzut oka jutro.



No comments:

Post a Comment