Znajoma Rosjanka
zapytana o buty na wysokim obcasie stwierdziła z uśmiechem na ustach, że to
integralna część damskiej nogi. Już
wiadomo dlaczego lokalnym dziewczynom chodzenie na szpilkach nie dostarcza żadnych trudności.
Z cyklu coś dla
ciała, coś dla ducha: ksiegarni w Petersburgu jest wiele, większość z nich
otwarta jest codziennie i do późna w nocy a niektóre nawet przez całą dobę. W razie
niespodziewanej wieczornej chęci poczytania Dostojewskiego ratunek można więc znaleźć
tuż za najbliższym rogiem. Za to w
sklepie wieczorową porą alkoholu nie kupisz, przynajmniej nie oficjalnie. Widział
ktoś coś takiego w Polsce?
Koty maja w
Petersburgu jak w raju. Albo śpią sobie na honorowych miejscach...
...albo rzucają im
pieniadze...
...albo stawiają
pozłacane pomniki.
No comments:
Post a Comment